Producenci bombardują nas informacjami o roli wody w naszym życiu, ale jak jest naprawdę? Ile litrów powinno się pić? Czy warto sięgać po wodę z lodowca lub oligoceńską? A może lepsza będzie zwykła mineralna lub kranówka z cytryną? Odpowiadamy!
Zacznijmy od początku – ile tak naprawdę powinno się pić wody? WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, podaje, że minimalna ilość codziennego spożycia wody dla osoby dorosłej to 3 litry. Trzeba to jednak nieco rozwinąć. Ciało dorosłego człowieka składa się w 65-70% z wody. Właściwie wszystko, co dzieje się w naszych organizmach jest związane z wodą – zawiera ją każda komórka. Jednakże nasze ciało nie potrafi jej magazynować. Dlatego właśnie bez jedzenia człowiek jest w stanie wytrzymać nawet miesiąc, a bez wody maksymalnie kilka dni. Trzeba jednak pamiętać, że wodę spożywamy również w posiłkach – większość warzyw ma jej ponad 90%, mięso od 50 do 75%, a nawet teoretycznie „suche” produkty jak chleb czy mąka, składają się odpowiednio w 40 i 13% z wody. Człowiek, którego dieta bogata jest w owoce i warzywa, dostarcza organizmowi około litra wody dziennie.
Przyjmuje się, że dorosły człowiek powinien dostarczać organizmowi 30
ml wody na 1 kg ciała na dobę.
W praktyce jednak nie wygląda to tak dobrze. Szacuje się, że 59% kobieti 78% mężczyzn pije za mało wody! Tylko dzieci piją odpowiednią ilość płynów, ale w dużej mierze są to napoje z dodatkiem cukru.
A czy Ty dostarczasz swojemu organizmowi odpowiednią ilość wody? Co w takim razie najlepiej jest pić?
Producenci coraz częściej reklamują
wodę z lodowca, wodę mineralną lub źródlaną. Czym jednak różni się te ostatnie?
Otóż woda mineralna zawiera więcej składników mineralnych (powyżej 1000 mg/l)
lub co najmniej jeden składnik występuje w niej w stężeniu powyżej 150 mg/l –
najczęściej jest to wapń. Woda źródlana to z kolei zwykła, czysta woda o stężeniu
mikroelementów nie przekraczającym 500 mg/l.
Każdy słyszał też chyba określenie „woda oligoceńska”. O co z tym chodzi? Otóż jest to woda zamknięta między skałami – na Mazowszu występuje na głębokości około 200 m pod ziemią. Charakteryzuje się wysoką czystością, jednak ma bardzo słabą trwałość. Bakterie zaczynają się w niej namnażać już 24 godziny po napełnieniu nią butelki.
Czy można pić wodę z kranu? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Teoretycznie woda z kranu jest ciągle badana i nie powinna nam w żaden sposób zaszkodzić. Z drugiej strony w kranówce często wyczuć można chlor. Jego obecność świadczy o tym, że woda jest czysta, ponieważ chlor zabija wszelkie bakterie. Jednakże pozostawia też nieprzyjemny smak i zapach, który często odbiera nam przyjemność picia czystej wody. Dobrym rozwiązaniem mogą okazać się filtry nakranowe, jednak są dosyć drogie i trzeba je co jakiś czas wymieniać.
Ostatnim czasy bardzo popularne
jest picie wody z cytryną. Polecamy
tę praktykę! Woda z cytryną zawiera przeciwutleniacze, które zmniejszają ryzyko
nowotworów i spowalniają proces starzenia komórek. Wspomaga też pamięć i
koncentrację, trawienie, a nawet pomaga pozbyć się zbędnych kilogramów. Sok z cytryny
jest również składnikiem większości napojów izotonicznych, które pomagają nawodnić
organizm podczas wysiłku fizycznego. Jeśli chcesz samodzielnie przygotować świetny izotonik, wystarczy, że do litra wody dodasz sok z jednej cytryny, szczyptę
soli i 3-4 łyżki miodu (zależy od tego, jak słodki napój chcesz uzyskać) i możesz śmiało
ruszać na siłownię, kort czy boisko!