Jak zrobić zapasy


Jak

Niegdyś w każdym domu były komórki, w których przechowywane były wszelkiej maści przetwory oraz najpotrzebniejsze artykuły na „czarną godzinę”.


Dzisiaj jednak nie jest to już standardem, a ciasne mieszkania w blokowiskach oraz stała dostępność produktów w supermarketach zachęcają nas do tego, aby nie kupować niczego na zapas. W obliczu paniki, która zapanowała w krajach zachodniej i centralnej Europy, zachęcamy do zastanowienia się, czy w przypadku konieczności kwarantanny pod postacią np. zakazu opuszczania mieszkania przez okres choćby tygodnia, jesteśmy w stanie poradzić sobie bez żadnych zakupów? Poniżej prezentujemy listę produktów, opublikowaną przez naszych zachodnich sąsiadów, która ma pozwolić na przetrwanie jednej osobie przez okres 10 dni. Wg. Niemieckiego Urzędu Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof, potrzebne nam będzie:


- 20 litrów wody do picia
- 3,5 kg produktów zbożowych, pieczywa, ziemniaków, ryżu i makaronu
- 4 kg roślin strączkowych lub innych warzyw w słoikach/konserwach
- 2,5 kg owoców w puszkach oraz orzechów lub bakalii
- 2,6 kg mleka lub produktów mlecznych
- 1,5 kg mięsa, ryb, jajek lub jajek w proszku, które mają długi termin przydatności do spożycia
- 0,4 kg olejów i innych tłuszczów


Warto zastanowić się, co tak naprawdę lubimy jeść my oraz nasi bliscy, a także – co nie zepsuje nam się w przeciągu kilku dni. Dobrym wyborem będą zawsze makarony, kasze i ryż. Niezłym rozwiązaniem będzie też pieczywo, które można zamrozić, oczywiście pod warunkiem, że mamy dostęp do prądu. Warto przewidzieć też przypadek, gdyby i tego zabrakło. Przyda się wtedy kuchenka zasilana butlą gazową, która nigdy nas nie zawiedzie. Wracając do produktów spożywczych – aby z łatwością je przechowywać, warto zaopatrzyć się w konserwy. Uwaga – konserwy mylnie kojarzą nam się z najniższą jakością mięsa. Konserwy mięsne dostępne obecnie na rynku mogą posiadać bardzo dużą zawartość wysokojakościowego mięsa, a w dodatku, bez żadnych konserwantów. Co dalej… - cukier, sól, miód, dżemy, czekolada, zupki w proszku, mąka, płatki śniadaniowe, mleko UHT; wszystko na co możemy mieć ochotę, a co jednocześnie ma długi termin przydatności i nie wymaga specjalnego przechowywania (np. w niskiej temperaturze).


Poza artykułami spożywczymi, należy pomyśleć nad uzupełnieniem domowych apteczek w leki, bandaże, plastry, środki przeciwbólowe oraz środki odkażające, takie jak np. woda utleniona czy preparaty na bazie alkoholu. Przyda się nam także dodatkowy zapas proszku do prania (jest niezastąpiony i uratuje nas nawet wtedy, kiedy nie będziemy mieli dostępu do prądu) oraz chociażby papier toaletowy. Na wypadek braku zasilania, warto zaopatrzyć się w świeczki, zapałki, zapalniczki – trzeba przewidzieć każdy możliwy scenariusz. Co jednak najważniejsze, nie panikujmy! Odpowiedni zapas ww. artykułów przyda się w każdym domu, ale miejmy jednak nadzieję, że nigdy nie będzie musiał być wykorzystany.